piątek, 11 lipca 2014

Koktajl wiśniowy

Witam,

Brak czasu na pieczenie ciast spowodował, że wykorzystałam wiśnie do innych celów. Wkomponowałam je w mój codzienny jadłospis, a że zdrowe odżywianie a w tym jedzenie owoców jest dla mnie bardzo ważne to się nie zmarnowały. Ale na pewno jeszcze wrócę do wypieków z tymi właśnie owocami, tym bardziej że mam dwa pomysły.

Póki co, zrobiłam koktajl. Na bazie maślanki naturalnej, wiśni i cukru.

Użyłam ok 200 ml maślanki, i szklankę wiśni. Cukru dodajcie do smaku. Moje wiśnie to istny kwas więc go nie żałowałam. Przestałam bać się białego cukru, po tym jak dowiedziałam się więcej na temat syropu g-f. Ten pierwszy jak się okazuje zdecydowanie lepszy.

Także wiśnie do blendera, maślanka, cukier i miksujemy ;)  

Wiśnie wykorzystałam również do śniadania, oczywiście do owsianki. Pokazywałam Wam wersję jagodową, pisałam że truskawkową też robiłam, ale pomyślałam czemu by nie wiśniowa? Miałam obawy, czy uda mi się wystarczająco wiśnie ugnieść tłuczkiem do ziemniaków, ale dało rade. Trzeba było też sporo posłodzić, w ostateczności byłam zadowolona i zjadłam ze smakiem, co dało mi energie na 12h pracy.


Osobiście nie wyobrażam sobie innego śniadania, tak się przyzwyczaiłam do owocowych owsianek z rana. To naprawdę pozwala dobrze zacząć dzień, a w połączeniu z zieloną herbatą daje dużo energii. Strach pomyśleć co będę jadła rano jak skończy się sezon na nasze polskie owoce ;) Pozostaną mi mrożonki, ale to już nie to samo.

Zachęcam do pożywnych, zdrowych śniadań, to podstawa :)



A na zbliżający się weekend planuje coś upiec, ale jednak powrót do jagód bo mam zakupione 2 litry. Kiedyś robiłam tort jagodowy, ale użyłam jagód z babcinego słoiczka, przyszła pora na zrobienie ze świeżych? Jak najbardziej :)

Pozdrawiam,

Justyś.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz